piątek, 16 października 2015

Kat & Roman Kostrzewski - 666 [2015]

W tym roku mijało 30 lat od premiery albumu 666 grupy Kat. Pierwszy polskojęzyczny longplay tej katowickiej grupy został zarejestrowany w Teatrze STU w Krakowie w październiku 1985 roku. Z tej płyty pochodzą takie perły polskiego metalowego grania jak Wyrocznia czy dwie części Diabelskiego Domu Jakość nagrań jak na współczesne realia jest bardzo kiepska – czasem ciężko zrozumieć co w swoich tekstach wyśpiewuje Roman Kostrzewski, czasem brzmienie gitar po prostu się ze sobą zlewa. Niemniej jednak jest to ważna pozycja wśród polskich metalowych albumów. Jak wiadomo Kat po 2004 roku rozdzielił się na dwa obozy – Piotra Luczyka oraz Romka Kostrzewskiego wraz z Ireneuszem Lothem. Właśnie Kostrzewski ze swoim wcieleniem Kata postanowił odświeżyć i nagrać jeszcze raz tę właśnie płytę i efekt finalny ukazał się 11 września.

Kilka razy przesłuchiwałem tylko tę wersję i zdawało mi się, że czegoś tu brakuje w porównaniu z oryginałem. W końcu zdecydowałem się na przesłuchiwanie albumu w ten sposób, że najpierw przesłuchiwałem utworu z pierwszego wydania, a następnie tego samego w wersji odświeżonej. O ile w przypadku otwierającego całość Metal i Piekło różnica poza bardziej selektywnym brzmieniem jest niewielka to w późniejszych momentach pojawiają się niewielkie, ale jednak różnice. Już kolejny w playliście Diabelski Dom cz. I 2015 w porównaniu z oryginałem stracił na szybkości, przy pierwszym przesłuchaniu miałem mieszane uczucia, można odczuć że Panowie wzorowali się na swojej własnej wersji akustycznej z zeszłego roku. Morderca z kolei brzmi jeszcze ciężej niż 30 lat temu, inspirowane przez Iron Maiden przejście i motoryczny riff brzmią jeszcze bardziej okazale. Wokalnie Roman przez te lata wyewoluował i w pełni zasługuje na miejsce w czołówce polskich wokalistów. Masz Mnie Wampirze brzmi jak ukłon w stronę Judas Priest i główna inspiracja co wyczuwalne jest już przy przejściach. Czas Zemsty doceniam znacznie bardziej w odświeżonej wersji, gdzie nie ma tego sztucznie brzmiącego pogłosu w wokalu, który na oryginalnej wersji był mankamentem. Brzmienie całości w żadnym momencie nie jest przytłumione i tak Noce Szatana jeden z pierwszych utworów stworzonych przez grupę Kat z tekstem Roberta Lora nabrał jeszcze większej mocy. Ale tak, do tej pory wręcz zachwycam się tym albumem, dlaczego więc na początku stwierdziłem, że podczas pierwszych przesłuchań czegoś mi brakowało? Po trzeciej części Diabelskiego Domu równie udanie odświeżonej jak poprzednie utwory mamy Wyrocznię, od niego zaczęła się moja przygoda z Katem parę lat temu, pamiętam także coverowe wykonanie grupy Vader i jak tutaj dla mnie stracił na przebojowości i ciężarze. Podobnie jest w tytułowym utworze, możliwe że Panowie chcieli trochę kosztem motoryki urozmaicić całość.

Wspomniane różnice mimo, że początkowo mi przeszkadzały to ostatecznie obroniły się. Cieszy to, że na 30-lecie premiery został ten materiał odświeżony nie poprzez próby ponownego miksu i masteringu, a przez nagranie całości od zera, od nowa. Większość starych fanów Kata zapewne zapoznało się i zapozna się z tym materiałem w ramach ciekawostki, a może ktoś kto zaczyna przygodę z cięższymi brzmieniami po usłyszeniu tak dobrze wyprodukowanego albumu zainteresuje się tymi starszymi. Teraz pozostaje czekać teraz na album z premierowymi utworami w wykonaniu wcieleniu Kata z Romanem Kostrzewskim.

8/10

Tracklista:
1. Metal i Piekło
2. Diabelski Dom cz. I
3. Morderca
4. Masz Mnie Wampirze
5. Czas Zemsty
6. Noce Szatana
7. Diabelski Dom cz. III
8. Wyrocznia
9. 666
10. Czarne Zastępy

Skład:
Roman Kostrzewski - wokal
Piotr Radecki - gitara elektryczna
Krzysztof Pistelok - gitara elektryczna
Michał Laksa - gitara basowa
Ireneusz Loth - perkusja


Mystic Production 2015

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

10 lat od ostatniego lotu Ołowianego Sterowca

4 grudnia 1980 roku trójka żyjących „pilotów” Ołowianego Sterowca – Robert Plant, Jimmy Page i John Paul Jones ogłosiła, że ten nie...